Dzieki wszystkim za życzenia i tym co dali radę za przybycie !
pogoda pokrzyżowala szyki i większość ludzi nie dojechala niestety, ale licząc szybko bylo ok 10 motocykli, palenie gumy, strzaly z wydechow, wiec i ja bylem uradowany
dzięki tym co byli
choopaki przemokli do majtek, no ale sowicie ich za to wynagrodzilem i nie zapomne baaaardzo dlugo ... ( do rozwodu
) hehehe
pozdroowka
Daniel pisze:
a po drugie moje (i nie tylko moje) relacje z bohunem. Takie żarty między nami to norma
dokladnie tak jak pisze Daniel , wiec Panowie wszyscy peace i luzz